sobota, 7 grudnia 2013

Prezenty mikołajkowe


Świąteczny klimat udzielił się już chyba wszystkim. Nic dziwnego, w końcu mikołajki są takim przedsmakiem świąt. Zaczynamy słuchać kolęd, wręczamy sobie drobne upominki, uśmiechamy się do siebie i pomimo śniegu za oknem w serduchach robi się ciepło. :) Gorsza nie będę i podzielę się z wami kilkoma kawałkami, które ostatnio wygrzebałam. Niekoniecznie utrzymane są w tym ciepłym, świątecznym klimacie, bo z tym trzeba uważać, łatwo można go przedawkować, ale na pewno warte są przesłuchania. 

Na pierwszy ogień wrzucam Arctic Monkeys i ich jeszcze gorący kawałek, bo wiem, że da radę. :) 

Trochę lata w postaci Gruff Rhys i ich Shark Ridden Waters. W wolnej chwili muszę poznać ich bliżej, może być ciekawie. :)

Numer trzy w zimowe popołudnia to Harold Melvin i The Bluenotes. Jakże przemiłe dźwięki :)

Cold War Kids długo szukać nie trzeba było. Większości dobrze znani, przeze mnie lubiani :) Nie wiedziałam tylko o ich nowej płycie.


Ode mnie to tyle. Wesołego weekendu życzę bałwanki! :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz