sobota, 21 grudnia 2013

MOFRO, czyli co mi przed świętami gra.


Kilka dni temu w moim niezawodnym radiu usłyszałam tych kilka dźwięków. I się zakochałam, cholera jasna na zabój. Lekko bluesowo-funkowe dźwięki, raz z przebitkami mocniejszej gitary, a raz z leniwym dźwiękiem harmonijki. Wspaniałe dla uszu i duszy. :) Kurcze, co tu dużo gadać... Posłuchajcie sami!




W tym roku wypuścili płytkę, ale przyznaję się bez bicia, że jeszcze jest przede mną. Na razie utknęłam w tych starszych dźwiękach no i muszę się nimi nacieszyć. :)
Z muzycznych wykopalisk to tyle, warto byłoby jeszcze wspomnieć o nowym Phantogramie, ale to następnym razem... :)


Chciałam jeszcze, wam wszystkim czytającym, z racji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, tych świąt pełnych pracy i przygotowań, pełnych zamieszania i gwaru, pełnych przemyśleń i w końcu zatrzymania się, spędzenia czasu z bliskimi, odpoczynku, pachnących pierników, pierogów z kapustą i grzybami oraz pięknej choinki, chciałabym życzyć wam wszystkim dużo uśmiechu i pogody ducha, bo tak naprawdę, to jest w życiu najważniejsze. Abyście uśmiechali się do ludzi i w duchu do siebie samych, abyście te święta spędzili w gronie najbliższych i najważniejszych dla was ludzi, aby przez te święta zatrzymał się czas, żebyście mogli naprawdę odpocząć delektując się muzyką ( i tymi moimi wykopaliskami też! Nimi też! Nimi też! ) i wraz z Nowym Rokiem wrócili z zapałem i naładowanymi akumulatorami do pracy i swojej codzienności. Abyście, nie tylko w święta ale i na co dzień, byli uśmiechnięci i radośni, robili tylko to, co sprawia wam w życiu przyjemność i radość, abyście spełniali się w tym co robicie, aby wasze serducha były pełne ciepła, ludzkiej życzliwości i uśmiechu. Abyście osiągnęli swoje marzenia, mając przy sobie, najlepszych na Ziemi dla siebie ludzi!
Wesołych Świąt! :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz