wtorek, 1 października 2013

List

Kochany,
Wiesz, że kiedy kochasz, ale tak naprawdę mocno. Tak mocno, jak nigdy nie sądziłeś, że będziesz wstanie, tak mocno, jak tylko jest to możliwe, to wszystko jest inne. 
Stawiając przed sobą obraz dwóch światów, tego teraźniejszego i tego sprzed roku, widzę jak obrócił się o całe 180°. Nic nie jest takie samo. Świat stał się jeszcze bardziej kolorowy i jeszcze bardziej szczęśliwy. Nadmiar energii spowodowany szczęściem dokucza niemal każdego dnia, uśmiecham się jeszcze więcej, a smutek jest wywoływany jedynie tęsknotą, gdy nie widzę Cię dłużej niż dwadzieścia cztery godziny. Nigdy wcześniej, niczyj uśmiech nie dawał tyle szczęścia. Poranki i wieczory nigdy nie były takie jak teraz. Pościel nigdy nie była tak przesiąknięta Twoim zapachem. Wiesz, nauczyłam się go na pamięć. Tak, Twojego zapachu. Jestem w stanie rozpoznać go wszędzie. Nie ukryjesz się przede mną. Pachniesz trochę jak lato, przeplatane z mocnym zapachem kawy... A może to lato i kawa pachną jak Ty? Sama już nie wiem. 
Mam milion wspomnień, milion zdjęć, milion piosenek i filmów, milion miejsc i zapachów, milion dań i kolorów. Wszystko tak mocno powiązane jest z Tobą. Wsiąkłeś w mój świat tak mocno, że już nie da się Ciebie z niego wyprać. Jesteśmy na siebie skazani. Jesteśmy skazani na wieczne szczęście i miłość. To chyba najlepsze skazanie, jak w życiu mogłam sobie wymarzyć. 
I pamiętaj kochany, nie da się ot tak przestać kochać, jeśli kocha się tak mocno i prawdziwie. Nie da się wszystkiego skreślić i odrzucić w niepamięć. Nie da się i przede wszystkim nie chce się. 
Pamiętaj kochany, pamiętaj!