sobota, 2 listopada 2013

Z miłością jej do twarzy

Na marzenia najlepszy jest kubek z gorącą kawą i ciepły koc. Marzyć można wszędzie i o wszystkim. Jedni marzą w pociągu o ładnej pogodzie, inni marzą w bezsenne noce o niespełnionej miłości, jeszcze inni marzą o ciepłym łóżku w mroźny wieczór. Marzy się o spokoju i ciszy, o duchowej równowadze, o uśmiechu innej osoby, o ładnej choince bożonarodzeniowej, o zwiedzeniu Indii też się marzy. Jest jedna zasada, marzenia nie mogą być nigdy złe. To, o czym zawsze marzymy jest czymś dla nas wyjątkowym, czymś na chwilę obecną nieosiągalnym, czymś wspaniałym. 
Ja marzę sobie o zwiedzeniu kilku miejsc na Ziemi. Marzę o ciepłym domu i spokoju w przyszłości, poza tym mam w głowie cały kłębek marzeń zamkniętych w Tobie. Możesz wszystko, czego bym chciała, czego potrzebuje. Stopniowo spełniają się moje marzenia dzięki Tobie. 
Trochę się chyba powinnam bać. Powinnam się bać przyszłego roku, mam nadzieję, roku wielkich zmian. Roku ucieczki, roku pełnego szczęścia, roku wielkich planów i miłości. Powinnam bać się tych całych planów. Czy sprostam? Czy dam radę? Czy nie zgubię niczego? Czy wszystko choć w jakimś stopniu ułoży się tak, jak bym chciała? Powinnam bać się odpowiedzi na te pytania, ale nie potrafię. Nie potrafię myśleć źle, gdy patrzę w przyszłość i poza tymi wszystkimi wielkimi zmianami i marzeniami widzę Ciebie. Wtedy wiem, że co by się nie działo, to i tak będzie dobrze. Masz niesamowitą siłę sprawczą, która uspokaja i nawet nie daje dojść do mojej głowy jakimś głupim wątpliwością. Masz siłę, która powoduje ogromną radość, uśmiech i pozwala na tak wielką miłość do Ciebie. 
O marzeniach podobno nie mówi się głośno, bo ich spełnienie staje się wtedy wątpliwe, dlatego tyle wystarczy. 


 "Moje oczy są oczami wariata 
kiedy spotykają się z twoimi oczami."




 "Masz w sobie to najpiękniejsze, 
co może mieć człowiek - prawdę. 
Nie chcesz być taki jak świat, w którym żyjesz. 
Jesteś najodważniejszy z naszego pokolenia, 
bo widzisz prawdę nawet tam, gdzie to bardzo boli."
-
Fragment listu A. Osieckiej do M. Hłasko








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz